wtorek, 5 maja 2015

Przełęcz Krzyżne

Nigdy nie zapomnę tej wyprawy. Pełna emocji i odrobinę niebezpieczna, a krajobrazy, które ukazały mi się przed oczami wciąż są wyraźne, jakbym była tam zaledwie wczoraj.

Pierwszy raz w życiu wybrałam się do Doliny Gąsienicowej. Kiedyś słyszałam, że tam nic ciekawego nie ma, więc w planach wycieczki była przełęcz na wysokości ponad dwóch tysięcy metrów. I to w pierwszy dzień po przyjeździe w Tatry. Sama naczytałam się wcześniej trochę relacji i wynikało z nich, że przejście jest proste, a widok zalicza się do jednego z najpiękniejszych w polskich Tatrach. Jeśli chodzi o trudności, to mam inne zdanie, o czym przeczytacie w dalszej części.